sobota, 9 sierpnia 2014

Samochody pana Tabenckiego - historia pewnej kolekcji

Pod Warszawą znajduje się działka zastawiona samochodami, a w zasadzie ich wrakami. Przed laty była to największa w Polsce kolekcja zabytkowych aut pana Tadeusza Tabenckiego. W kolekcji można było znaleźć Opla GT, Bugatti, Ferrari, Porsche 911, Rumblera, Warszawę, Syrenki, Fiata 126 Bis, Jaguary, Pontiaca i wiele innych legend motoryzacji światowej. Wiele aut należało do sławnych ludzi. Pan Tabencki posiadał np. Porsche pani Maryli Rodowicz.




Historia kolekcji jest dość ciekawa, ale nie oczekiwałbym happy endu. Tadeusz Tabencki pracował w urzędzie przy wyrejestrowywaniu aut. Jedna z wersji głosi, że podróżował po Europie w poszukiwaniu zabytkowych aut skradzionych z Polski w czasie II WŚ. Kolekcjonera najprawdopodobniej zamordowano w 1989 roku. Tadeusz Tabencki miał 92 lata.
Pan Tabencki w sobie tylko znany sposób pozyskiwał luksusowe auta za pieniądze śmieszne w stosunku do ich realnej wartości - oto jedna z teorii, która jest przedstawiana w licznych publikacjach na ten temat. Sam fakt, że był on w UB (podobno) skłania do takich wniosków.
Jego prawdopodobne zabójstwo zdaje się mieć również realną przyczynę - posiadany majątek w postaci aut był na tyle duży, że interesowali się nim przestępcy różnej maści.
A może pan Tadeusz po prostu zmarł ze starości? Podejrzewam, że wie to już tylko jego rodzina. Dowiedzieliśmy się, że w dniu pogrzebu przestępcy skorzystali z zamieszania i wywieźli z posesji kilka aut, które w miarę łatwo dało się wyprowadzić.

Aktualnie majątkiem rozporządza syn pana Tadeusza, jednak podobno działki mają zostać przejęte przez miasto z powodu nie do końca uregulowanej kwestii prawnej. 
Ogólnodostępny wywiad z opiekunem gnijącego majątku dowodzi o licznych włamaniach złomiarzy itp. Przebijanie się do garażu taranem, rozkręcanie przepięknego Jaguara, groźby w kierunku syna pana Tabenckiego, postępująca dewastacja. 

Nasza eksploracja odbyła się w dwóch etapach. 
1. Znaleźliśmy działkę z garażem i niewielkim domkiem - posiadaliśmy informacje o rzekomym istnieniu drugiej posesji Tabenckich z autami, ale nie wiedzieliśmy gdzie się znajduje.
2. Po długich godzinach siedzenia nad mapami satelitarnymi i wielu mailach do eksploratorów ustaliliśmy gdzie znajduje się druga działka i jak najszybciej postanowiliśmy ją odwiedzić.

Domek letniskowy?

Rambler
 Działka zarośnięta, widać że niegdyś auta ustawione były w szachownicę - podobno aby trudniej było je wyprowadzić z działki. Tadeusz Tabencki nie miał możliwości trzymania ich wszystkich pod dachem, a więc odkręcał im koła i zabezpieczał jak tylko mógł - wszystko żeby ewentualni złodzieje mieli jak najtrudniejsze zadanie.
 Kiedy przyjechaliśmy wiał silny wiatr. Sąsiedzi, którzy niegdyś reagowali na wejścia na posesję teraz jedynie obserwowali to jak się kręcimy. Doświadczyli nawet gróźb i niszczenia elewacji po odganianiu lub wzywaniu policji do złomiarzy, czy złodziei.
Silnik Ramblera







Mimo tragicznego stanu samochodów nadal kręcą się tu wandale i żule, którzy szukają paru groszy do flaszki niszcząc kawał historii motoryzacji.
Złodzieje na zlecenie innych kolekcjonerów w pewnym sensie ratują te auta - to nadal jest kradzież, ale one przynajmniej przetrwają w dobrym stanie.
Menelskie sępy rozkradają, niszczą i nie przejmują się niczym. Nie zastanawiają się nawet, że właśnie zniszczyli unikatowe BMW, albo Jaguara SS.
Renault Fregate stojące za domkiem pod wiatą


Przy naszej wizycie na drugiej posesji, ponownie wpadliśmy i tu aby zobaczyć co się zmieniło. Widoczny obok silnik był o wiele bardziej zdemontowany niż na zdjęciu. A stało się to na przestrzeni kilkunastu dni. Po kilku miesiącach aż 
ciarki przechodzą co można tam zastać.




















 Traktor przedstawiony na zdjęciu obok podobno służył panu Tabenckiemu do przestawiania aut na placu. Nie wszystkie były sprawne technicznie, ale podobno 90% kolekcji była w pełni na chodzie i gotowa do jazdy.






 Widok jaki spotkał nas w garażu lekko nas zaskoczył. Auta były zniszczone nawet bardziej niż na zewnątrz. Może przez to że złodzieje w garażu mieli "lepszą" robotę i nie na widoku?















  Cała masa elementów motoryzacyjnych, których nikt już nie produkuje gnije na tej działce. Po tej wizycie powróciliśmy do domów, ale pod koniec tego samego miesiąca odwiedziliśmy drugą działkę Tabenckich ulokowaną dosłownie kilkaset metrów dalej.



 Prawdopodobnie to był ich dom - stara, przedwojenna willa, która kiedyś musiała robić wrażenie. Teraz w niesamowitej rozsypce. Tynk leci ze ścian, schody słabe, sufity pognite i spadające na głowy, w łazience ogromny grzyb w rogu.
Jednak kiedyś musiała wyglądać cudownie.


































Zdjęcie po lewej jest archiwalne znalezione przez google. Podobno przedstawia pana Tabenckiego przy mercedesie.
Niestety nie znalazłem zdjęć działek i samego właściciela z czasów ich świetności.







































































Na działce stał niesamowity, wielki Buick z ogromnym silnikiem, maluch Bis i tym podobne auta. Nie znam się na samochodach na tyle, aby zidentyfikować wszystkie - wiele pozostaje dla nas zagadką więc liczymy na identyfikacje w komentarzach. 
Wiele gazet, zeszytów z językiem francuskim, taśmy, liczne rysunki na ścianach świadczące o pomieszkiwaniu tu różnych osób. Na obie działki wejście stoi otworem przez liczne dziury w ogrodzeniu. Nie trzeba przykładać do tego żadnego wysiłku co dla nas jest dobre ponieważ robimy zdjęcia i wychodzimy, jednak ze względu na złomiarzy i meneli jest to bardzo źle.
Łezka kręci się w oku wiedząc że coś tak wyjątkowego niszczeje z dnia na dzień i jest dewastowane. Jednak czas kiedy można było odratować całą kolekcję już dawno przeminął. Taniej byłoby wyprodukować nowe egzemplarze niż reanimować to co zostało z nich na tych dwóch, smutnych posesjach.

Zapraszamy na naszego facebooka https://www.facebook.com/urbextreme
i do następnego razu.

4 komentarze:

  1. w jakiej miejscowości pan tadeusz tabecki miał swoją posiadłość?

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest kawałek fajnej historii i jeśli te wszystkie auta by się odrestaurowało to na pewno byłyby jeszcze ładniejsze. Ja również niedawno zdecydowałem się na zakup kolejnego samochodu używanego. jednak przede wszystkim na początku zdecydowałem się przeczytać https://kioskpolis.pl/jak-sprawdzic-historie-uzywanego-samochodu/ i teraz wiem jak sprawdzać historię takich aut.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektóre auta to na pewno byłyby fajne antyki, ale niestety jak widzę są w stanie bardzo złym. Muszę przyznać, że jak dla mnie dość ważną sprawą jest to, aby wiedzieć jak nasze auto musi być przygotowane do zimy. Jak czytałam na stronie https://itargowek.pl/artykul/czy-wiesz-co-jest-najwazniejsze/1115140 to właśnie tam są bardzo sensowne porady.

    OdpowiedzUsuń